Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Pierścionek zaręczynowy
#1
Witam

Chciałem zapytać czy diamenty są cechowane na pierścionkach ?
I ewentualnie jak taka cecha wygląda?

Szukałem, ale nigdzie nie znalazłem wyglądu takiej cechy (o ile istnieje).
Odpowiedz
#2
Nie są sechowana jako takie- powinieneś mieć możliwość -kupując w dobrym salonie albo u dobrego jubilera dostać certyfikat.

są z tego co wiem- nie wszystkie- znakowane, laserowe znaczenie , widziałem gdzies w jakimś dokumencie o handlu diamentami.
Odpowiedz
#3
Zawsze kupując proś o certyfikat.
Bez niego nigdy nie masz pewności czy to diament, jakiej czystości itp.
Odpowiedz
#4
A ktos sprzedaje jeszcze zlote pierscionki zareczynowe z diamentami bez certyfikatu? 0|0

Przeciez wiecej niz co drugiemu klientowi mozna by wciskac cyrkonie i wmawiac, ze jest to diament czystosci VVS ;p

No chyba, ze ktos kupuje od cygana przed marketem :/
Odpowiedz
#5
(05-26-2013, 12:23 AM)bafi napisał(a): A ktos sprzedaje jeszcze zlote pierscionki zareczynowe z diamentami bez certyfikatu? 0|0

W zasadzie chyba każdy. Puść oczko

Wiecie chyba, że te certyfikaty wystawiane przez jubilerów są bezwartościowe nie?
Każdy może sobie taki papierek napisać, jedyne co się liczy to ekspertyzy rzeczoznawców lub papier z laboratorium.

(08-14-2012, 11:58 AM)Marcin74 napisał(a): Witam

Chciałem zapytać czy diamenty są cechowane na pierścionkach ?
I ewentualnie jak taka cecha wygląda?

Szukałem, ale nigdzie nie znalazłem wyglądu takiej cechy (o ile istnieje).

Jeżeli to "drogi" kamień to tak, wypalany jest nr. certyfikatu na rondyscie.

P.S.
Pomijam, że to troche stary temat. Puść oczko
Odpowiedz
#6
Certyfikaty moze i sa bezwartosciowe ale jak ktos kupi pierscionek z diamentem i dostanie certyfikat...a kazdy dostaje...a pozniej przy odsprzedazy okaze sie, ze zostal nabity w butelke to moze pozniej dochodzic swoich roszczen...na kazdytm certyfikacie jest pieczatka i podpis...ja dostaje do kazdego pierscionka certyfikat od firmy, ktora je dla mnie robi. Kazdy klient otrzymuje taki certyfikat zeby wiedzial co kupuje.
Odpowiedz
#7
Nie może nic dochodzić, bo nie jest to certyfikat w żaden sposób wiążący prawnie.
Odpowiedz
#8
Można skarżyć jak każde inne oszustwo.
Gdy ktoś podpisuje srebro 925 a jest 800 to takie same oszustwo i taka sama odpowiedzialność karna.
Pytanie czy ludzie to robią to inne zagadnienie.


(05-26-2013, 03:03 AM)kageki napisał(a): Jeżeli to "drogi" kamień to tak, wypalany jest nr. certyfikatu na rondyscie.
Gwoli ścisłości to nie każdy, nawet te duże "firmy" nie wszystkie wypalają taki numer.
Odpowiedz
#9
kagecki nawet jesli nie moze skarzyc to pamietaj, ze zyjemy w czasach internetu. Mozna na lokalnych stronach www opisac cala sprawe i przestrzec potencjalnych klientow przed oszustem.

Zawsze mozna sie zglosic do rzecznika praw konsumenta, ktory ma obowiazek zareagowac.

Zawsze mozna zrobic drugi certyfikat i porzadnego eksperta i skarzyc w sadzie taki sklep...kazdy ma takie prawo...bo to jawne oszustwo...

Dodatkowo tzw. poczta pantoflowa...

Nie uwazam wiec zeby ktos celowo wypisywal glupoty na certyfikacie bo ma to bardzo krotkie nogi...jakby u mnie okazalo sie, ze kupiony ode mnie pierscionek z diamentem jest oszukany to jako wlasciciel firmy czulbym obowiazek rekompensaty dla klienta. Wytoczylbym rowniez ciezkie dziala do firmy od ktorej kupuje takie pierscionki.

Pozdrawiam
bafi
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości