Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Gdzie sprzedawać wyroby
#21
Cechować możesz u Urzędzie probierczym, bez żadnego problemu.
Odpowiedz
#22
Możesz też sobie kupić cechownik na allegro dosć tanio i cechować sam . z regóły wystarcza cecha bez próby.
Odpowiedz
#23
Taki cechownik już mam, czyli tzw. numerator 925 -Puść oczko Madziu, pisałaś wcześniej o galeriach z którymi można podpisać umowę. Masz na myśli jakieś galerie stacjonarne czy internetowe?
Odpowiedz
#24
(07-12-2012, 11:42 AM)magda napisał(a): Możesz też sobie kupić cechownik na allegro dosć tanio i cechować sam . z regóły wystarcza cecha bez próby.

Tylko poniżej 5g, rzadko co ma mniej niż 5g oprócz kolczyków.
Odpowiedz
#25
(07-12-2012, 01:52 PM)dantes44 napisał(a): Taki cechownik już mam, czyli tzw. numerator 925 -Puść oczko Madziu, pisałaś wcześniej o galeriach z którymi można podpisać umowę. Masz na myśli jakieś galerie stacjonarne czy internetowe?

Najlepiej się sprzedaje w stacjonarnych bo do tych internetowych najchodliwszych trudno się dostać a też nie jest tak dobrze cenowo. Ja osobiście wolę w zwykłym sklepie bo codzień się coś sprzedaje. trzeba mieć ze 2 - galerie. Ja oprócz biżuterii robię jeszcze torebki szale paski i to wstawiam do butiku takiego lepszego czasem też bizuterię im daję. Mam też zamówienia od klientów . Np. kupi ktoś wisioreki chce do tego bransoletkę czy kolczyki to tez jest dobre w sklepach stacjonarnych, do tego dochodzą naprawy no i stali klienci co wracają. A cechownik w niektórych galeriach wystarczy na cięzsze wyroby też i nie miałam żadnej reklamacji że jest tylko cechownik.
Odpowiedz
#26
Bardzo dziękuje Madziu za odpowiedź. A pytanie jeszcze do Kageki: wiem, że kiedyś wyroby nie musiały być cechowane poniżej 2g, zwiększyli do 5g ?
Odpowiedz
#27
(07-12-2012, 06:38 PM)magda napisał(a): A cechownik w niektórych galeriach wystarczy na cięzsze wyroby też i nie miałam żadnej reklamacji że jest tylko cechownik.

Pewnie że wystarczy tylko numerator, szara strefa u nas jest dość duża. Puść oczko

(07-13-2012, 10:03 AM)dantes44 napisał(a): A pytanie jeszcze do Kageki: wiem, że kiedyś wyroby nie musiały być cechowane poniżej 2g, zwiększyli do 5g ?

Tak, obiło mi się o uszy że do 7 nawet maja zwiększyć.

Odpowiedz
#28
(07-11-2012, 01:53 PM)Strucja napisał(a): Cechować możesz u Urzędzie probierczym, bez żadnego problemu.

A co z immienikiem? Który aby wyrobić należy mieć firme? I jakie sa ceny bez firmy bo słyszałem że są sporo wyższe? (w cenniku nie znalazlem a nie chce mi sie az tyle tam grzebac... ;] )

btw temat o cechowaniu

http://srebrnie.pl/showthread.php?tid=56

Odpowiedz
#29
Ja sprzedaję głownie przez sieć znajomych, ale przydałoby się może jakąś stronkę zrobić...
Odpowiedz
#30
Internet jest przereklamowany .Wstawiłam do internetu kilka rzeczy ,ale jest tyle różności w tych sklepach internetowych ,że moje wyroby gina jak w oceanie przez pół roku sprzedałam jedna rzecz. Jest kryzys i juz pomału zaczyna to dawać się we znaki. W takim małym mieście jak moje to po prostu najlepiej sprzedają się teraz buraczki i kartofle bo ludzie nie mają pieniędzy na ozdoby. Dawniej sprzedawało sie w galerii 1-3 wisiorków dziennie a teraz 2-3 na tydzień a czasem żaden. Niestety trzeba się przerzucić na jakies rzeczy użytkowe bardziej przydatne na codzień. Ja niestety muszę robić wiecej szali filcowych, czapek i myślę już o żakietach bo to ludzie muszą nosić. Czarno to widzę w tym kryzysie i nie wiem czy nie dojdzie do tego ze przerzucę się na te buraczki i kartofle. Pomału ludzie zaczną kupować tylko to co niezbędne do życia. Właścicielka jednej z galerii wprowadziła już system "na raty" dla stałych klientek. To znaczy ,że srebrne rzeczy czyli te drozsze moga kupować płacąc co miesiąc po 10-20 zł. Już jedna pani tak kupuje mój pierścionek od 3 miesięcy. Ale to konieczne bo by nie kupiła wcale. Takich klientów ,którzy dawniej kupowali bez problemu a teraz nie moga, teraz jest coraz wiecej . Co myślicie o tym kryzysie i jak sobie z tym radzić? Kto ma jakieś pomysły oprócz tych rat ,bo jednak na te sprzedawanie buraczków to bym nie chciała przejsć.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości