Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
aż się boję coś swojego pokazać
#11
Pani Magdo świetne prace, tylko pozazdrościć. Czekamy na wiecej prac.
Odpowiedz
#12
Zrobiłam różyczkę z miedzi , czy w ogóle na różyczkę wygląda?


Załączone pliki Miniatury
   
Odpowiedz
#13
Na pewno wygląda najlepsze w tej branży jest to że robiąc unikat ten sam temat u każdego wywołuje zupełnie inne dzieło.
Mnie się podoba.
Odpowiedz
#14
Magda, jak dla mnie to jest - SUPER !Uśmiech
Odpowiedz
#15
No, no, Magda, to jest bardzo ładne. Różyczka jest jak najbardziej rozpoznawalna. Jest parę rzeczy, które można by poprawić ale to szczegóły. Nie będę o nich ględził, żeby nie psuć wrażenia.
Odpowiedz
#16
Psuj i pouczaj o to mi chodzi ,wszystkie rady łykam chętnie i wykorzystuję. Weź tylko pod uwagę ,że to moje 4 dzieło i do tego to jest malutkie i było mi trudno. Jak się zrobi ciepło, to będę repusować na dworzu ,bo teraz ze względu na tych sąsiadów się wstrzymuję. Bardzo mi się ta technika podoba i myślę ,że jak poćwiczę to mi się będzie lepiej udawać. Wszelka krytyka i rady mile widziane!!!!!!!!!
Odpowiedz
#17
Nie wiem gdzie to napisać, ale mam malutkie swoje święto bo sprzedałam dziś moje pierwsze wyroby ze srebra od razu 2 pierścionki ,nie wiem jak wymyślać cenę ,ale za oba wzięłam tyle ,że mi się zwrócił zakup całej blachy a jeszcze mi kupa została więc chyba nie źle.
Odpowiedz
#18
Gratulacje! Uśmiech Oby tak dalej! Uśmiech
Nie bój się wyceniać, bo to przecież rękodzieło i poza materiałami oraz Twoim czasem poświęconym pracy, jest jeszcze mnóstwo kosztów dodatkowych, które kształtują cenę (chociażby narzędzia, które musiałaś kupić i które się zużywają).

A różyczka bardzo ładna Ci wyszła Uśmiech
Odpowiedz
#19
Nie jestem wyrocznią, Magda ale...
- zostawiłbym większy margines między srebrną (?) obwódką a samym rysunkiem róży, żeby uniknąć efektu napierania rysunku na obramowanie,
- dopracowałbym linie proste, widoczne na licu; stosunkowo łatwo je poprawić działaniem na licu po etapie repusowania na odwrociu; na odwrociu "repusujesz" potem na licu "trybujesz", pamiętasz?,
- zadbałbym o ostrość rysunku płatków i listków np.: za pomocą puncy "owcze kopytko"; jeśli nie masz, powiedz, zrobię Ci w prezencie małe, precyzyjne owcze kopytko,
- dopilnowałbym stopniowego i powolnego pogłębiania repusu od odwrocia: mała siła uderzeń, powolny ślizg puncy, dwa przetłoczenia i wyżarzanie, dwa przetłoczenia i znów wyżarzanie itd; efektem tego powierzchnia repusu od strony lica byłaby równa i gładka, jak powiedział Dustin Hoffman: "Dobrej roboty nie należy przyspieszać."
- ostrość rysunku repusu na licu zaprocentowałoby bardziej plastycznym efektem po przeszlifowaniu powierzchni po oksydowaniu,
- obrys kształtu medaliku zrobiłbym w kształcie lekko pękatej elipsy, regularność tego kształtu poprawiłaby efekt całościowy.
Ja Cię nie krytykuję, Magdo. Próbuję tylko dostrzec najlepszą najbliższą drogę działania i ćwiczeń dla Ciebie. Skoro to Twoje czwarte dzieło w tej technice to jest za co pochwalić. Również z powodu podjęcia wyzwania pracy w małej skali, bo to trudniejsze niż kucie większych detali. Działaj i nie ustawaj! Ząbki
Odpowiedz
#20
Powiem ci że ja na licu nie repusowałam już lini ,myślałam że się tego nie poprawia od przodu teraz będę. Nie wiedziałam też ,że tak często trzeba wyżarzać, wprawdzie miałam na to ochotę bo się robiło twarde ,ale nie aż tak ,żebym nie mogła dalej repusować ,to też poprawię. Co do puncy to ja w ogóle nie mam takich dobrych puncy tylko robione z gwoździ bo to malutkie i większość takich będę robić do biżuterii, będę wdzięczna za tą puncę d o z g o n n i e .A chciałabym porepusować na srebrze, tak po prostu spróbować ,ale jak wyżarzam srebro i wkładam od razu do zimnej wody to nie robi mi się miękkie tak jak miedź. Może trzeba dłużej to wyżarzanie lub wyższa temperatura nie wiem. Nie bardzo panuję nad palnikiem i bywa że wypalam dziórę. Dzięki za rady będę ćwiczyć bo mi się to repusowanie bardzo podoba.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości