Nie każdy może być lekarzem, astronautą czy magikiem.
Tak samo nie każdy może być sprzedawcą...dobrym sprzedawcą.
Skreśla się slumsy, osoby brzydkie, za młode i za stare. Jak ktoś się jąka albo poci jak ćpun to też się skreśla. Z palaczmi też bym nie gadał chyba, że naprawde potrafi nie palić w pracy i nie śmierdzieć. Nie gadałbym również z podziaranymi w widocznym miejscu bo odrazu u mnie ląduje w kategorii "S.L.U." czyli slums choć być może nie jest. Piercingowców, dredziarzy i innych postępowych "oryginałów" też bym sobie darował ;p
Ideał sprzedawcy w sklepie z biżuterią wg mnie to kobieta 30-35 lat, najlepiej z hipoteką do spłaty, żeby jej zależało ;p Gąski 20-letnie sobie daruj...mogą co najwyżej fatałaszki układać w odzieżowym w galerii bo nikt ich poważnie nię będzie traktował u jubilera i raczej nie sprzeda Ci bransolety za 6700.
Masz sklep i szukasz kogoś czy dopiero otwierasz?
Tak samo nie każdy może być sprzedawcą...dobrym sprzedawcą.
Skreśla się slumsy, osoby brzydkie, za młode i za stare. Jak ktoś się jąka albo poci jak ćpun to też się skreśla. Z palaczmi też bym nie gadał chyba, że naprawde potrafi nie palić w pracy i nie śmierdzieć. Nie gadałbym również z podziaranymi w widocznym miejscu bo odrazu u mnie ląduje w kategorii "S.L.U." czyli slums choć być może nie jest. Piercingowców, dredziarzy i innych postępowych "oryginałów" też bym sobie darował ;p
Ideał sprzedawcy w sklepie z biżuterią wg mnie to kobieta 30-35 lat, najlepiej z hipoteką do spłaty, żeby jej zależało ;p Gąski 20-letnie sobie daruj...mogą co najwyżej fatałaszki układać w odzieżowym w galerii bo nikt ich poważnie nię będzie traktował u jubilera i raczej nie sprzeda Ci bransolety za 6700.
Masz sklep i szukasz kogoś czy dopiero otwierasz?