Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Barwienie miedzi i mosiądzu
#51
Trzeba poszukać tam gdzie używają takie metody, chociażby żyrandole, karnisze itp. rzeczywiście wyglądają tak jakby miały jednak jakiś lakier czy nawet aluminium, bo bez powłok by kiepsko wyglądały. Gdzieś w sieci widziałem jakieś wynalazki nawet do srebra, bo ono też jeśli polerowane to przez jakiś czas ten połysk ma ale później ten efekt pogarsza się. Ja staram się tak robić, żeby przepolerowanie od czasu do czasu dla zrobionej biżuterii nie stanowiło problemu. To samo tyczy się grubości poszczególnych elementów. Wiadomo, że łatwiej oprawiać kamień w cienką blaszkę ale ona musi być na tyle gruba, by po kilku polerowaniach nie przecierała się. Jeśli klient ma kupić biżuterię za niemałe pieniądze to nie może ona być jednorazowa. To wszystko dobry jubiler powinien mieć na uwadze. Lata pracy i doświadczeń i zawsze są jakieś nowe doświadczenia.
Odpowiedz
#52
(10-16-2014, 10:57 PM)Nordwind napisał(a): Tak sie zastamawiam czym lakieruja trambki i inne instrunemty dente - moze ten lakier wytrzymal by. (wisiory - broszki)

Może są pozłacane. Są teraz kąpiele do wykonywania twardych, trwałych powłok - to jest chyba najlepszy trop, jeśli wyrób ma być trwały i bezpieczny. No ale traci się możliwość patynowania.

A tutaj proponują kaponowanie (Kapon czy Capon jest to lakier nitrocelulozowy podkładowy do drewna): http://www.parniak.pl/mosiadzowanie/


(10-16-2014, 10:13 PM)olax napisał(a): A powiedzcie mi tak przy okazji: czy brąz też brudzi i ciemnieje? Nigdy nie robiłam biżuterii z brązu, a czasem mam ochotę na coś kolorowego.

Brąz chemicznie reaguje mniej więcej tak jak mosiądz - patynuje się tym samym, podobnie ciemnieje od użytkowania. Ale jest mniej kowalny, trudniej go giąć, przeciągać, czy nawet walcować - jest twardszy i bardziej kruchy od mosiądzu. Oczywiście jest sporo tych brązów, i każdy trochę inny.

Kilka razy zamawialiśmy odlewy z brązu, podejrzewam że odlewnia używa gotowej ligury. Te odlewy prosto z odlewni są bardzo miękkie, bardzo łatwo je wyprostować czy wypuklować, ale podczas mocniejszego gięcia robią się rozstępy po zewnętrznej stronie, a w niektórych partiach łatwo spowodować pęknęcie. Wyroby na "brąz" chętniej robimy z miedzi lub tombaku, wiec nie szukaliśmy metody na te odlewy. Z kolei kolega często zamawia elementy z brązu w innej odlewni, i nigdy nie narzekał.
Odpowiedz
#53
Instrumenty dęte metalowe są rzeczywiście lakierowane. W tańszych modelach ten lakier odłazi dość często, a generalnie każdy muzyk cacka się ze swoim instrumentem właśnie by lakieru nie odtłuc. Niestety nie znam rodzaju lakieru.
Odpowiedz
#54
Do lakierowania metali kolorowych sprawdzają się lakiery nitrocelulozowe jak np. Kapon

Trzeba go tylko rozcieńczyć rozpuszczalnikiem do rzadkości zbliżonej do wody. Lakierujemy raz,
przez zanurzenie na druciku. Lakier powinien być tak rzadki, aby po wyjęciu przedmiotu,
od razu wysychał na jego powierzchni. Jeżeli ścieka i tworzy na dole kroplę to znaczy, że jest za gęsty.
Czasem jednak taka kropelka się mimo wszystko zrobi. Trzeba wtedy dotknąć jej kawałkiem
papierowego ręcznika i się wchłonie.


Przed lakierowaniem mosiądzu, można wytrawić na jego powierzchni lustrzaną powłokę, poprzez
sekundowe zanurzenie w roztworze kwasu azotowego. Niestety nie pamiętam już dokładnego stężenia
i czy nie było jeszcze jakiegoś dodatku, bo ostatni raz robiłem to w latach '80, wykańczając tak
błystki dla wędkarzy. Może sobie przypomnę później.


Ups..

Nie spostrzegłem, że kol. Krzywy już o tym wspomniał. Nic to, będzie dubel. Puść oczko
krzywy napisał(a):A tutaj proponują kaponowanie (Kapon czy Capon jest to lakier nitrocelulozowy podkładowy do drewna): http://www.parniak.pl/mosiadzowanie/
"Brak poczucia humoru, nie zawsze jest dowodem powagi"   - Antoni Słonimski
Odpowiedz
#55
W międzyczasie się dokształciłem - w "Metaloplastyce" Knoblocha i "Galwanotechnice" Sękowskiego są rozdziały o caponowaniu ("zaponowanie" u Knoblocha). W bardziej profesjonalnych książkach o galwanotechnice tylko wspomina się o lakierowaniu powłok nieodpornych na korozję, jeśli mają spełniać zadanie dekoracyjne.

Cactoos: Opis caponowania zanurzeniowego jest bardzo przydatny.
Odpowiedz
#56
Tak się składa, że zanim znalazłem dla siebie odpowiednie hobby tz. wytwarzanie ozdób z miedzi, mosiądzu i bązu (nauka wciąż trwa, zwłaszcza ta zmora lutowanie), próbowałem swoich sił w innych materiałach m.in. Polymer Clay, Art Clay srebro i żywica z proszkami różnych metali. To ostatnie zmusiło mnie do poszukiwań ciekawych oksyd. Moje doświadczenia w tym zakresie są niewielkie ale wszystkie je wypróbowałem też na kawałkach miedzi!

Resume

Barwienie (kolorowanie miedzi)

1. termiczne - wymagana długa i gładka końcówka palnika (im mniejsza średnica tym lepiej) dająca krótki lecz ostry płomień (zobacz na youtube pod hasłem "MFC Demo Flame Coloring Copper #2 of 3")

2. chemicznie:
a. jak pisali koledzy podając przykłady
b. świetny do czernienia jest roztwór z wielosiarczku potasu - jest na allegro, na youtube przykłady pod hasłem "Liver of Sulfur Patinas on Silver, copper, Brass, Bronze"
c. zielona patyna (fajny przepis) - Azotan miedzi(II)  wymieszaj z woda destylowaną, rozgrzej miedź i spryskuj tą mieszanką do uzyskania właściwego koloru
d. tradycyjna patyna dla koloru niebieskiego - 3 części amoniaku, 1 część octu, 1 części soli, łyżkeczka wody utlenionej - niestety jej trwałość można zachować tylko spryskując lakierem np. kaponem lub epoksydowym

3. Piękny satynowy kolor brązu - posmarować element olejem kokosowym i podgrzewać do uzyskania zadowalającego efektu na youtube pod hasłem "Peanut Oil Patina for Copper")

4. Tusze atramentowe (Alcohol Inks np. Pentart lub Tim Holz Adirondack Alcohol Inks) - patrz youtube pod hasłem "Jewelry Making, Alcohol Inks and Brass Stampings, Easy Ideas for a Pop Of Color from B'sue"

5. Oksydy amerykańskie Swellegant (patrz youtube pod hasłem "How to use Swellegant! with Christi Friesen")

6. Nie oksyda ale ładnie wyglądają - Pébéo Prisme Fantasy i Pébéo Moon Fantasy - piękne kolory na bazie żywicy, wygląda jak emalia (patrz youtube pod hasłem "Mixed Media Jewelry Workshop with Pebeo Fantasy Special Effects Paint"

7. Genialne oksydy amerykańskiej firmy Sculpt Nouveau dostępne tylko w USA (próbowałem kupić ale nie wysyłają do Polski) - właściwie nie potrzeba w warszatacie innych wynalazków do patyn Uśmiech - patrz https://www.youtube.com/user/sculptnouveau

Zabezpiecznie koloru na miedzi

1. Antyoksydant do witraży, konsystencja oleista - włożyć do antyoksydantu na chwilę lub posmarować pędzelkiem i pozostawić do wyschnięcia ( dzień lub dwa) - dobry
2. Lakier kaponowy - b. dobry ale drogi, wspominaliście o nim
3. Lakier epoksydowy, bezbarwny, matowy - tańszy od kaponu. B. ważne - wymagana umiejętność delikatnego nakładania powłok lakieru (skonsultować technikę z lakiernikiem samochodowym)
4. Wosk Renesaisse - kilka razy pokryj cienką warstwą i delikatnie poleruj szmatką bawełnianą. Problem jest przy miedzi barwionej termicznie.

Wszystko wypróbowałem Uśmiech Faktura pozostaje widoczna.

na zdjęciu moje materiały na oksydy i kolorowanie


Załączone pliki Miniatury
   
Memento Vivere!
Odpowiedz
#57
Dorzucę ten adres, bo kiedyś kupiłem tam bejcę i używałem - brązowa i czarna są łatwe. Zielona, z tego co pamiętam wymaga więcej mozołu.
http://www.prachem.pl/patynole/
Odpowiedz
#58
O czegoś takiego szukaliśmy właśnie.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości