09-10-2010, 07:08 PM
Na tym forum jak i na innych dotyczących świecidełek chwalimy się swoją twórczością, udzielamy porad typu "jak to zrobić" "ja wiem lepiej" "tam to kupisz" "tu to sprzedaż",ale nie spotkałem się nigdzie z wątkiem "Nie udało mi się". Może poopowiadamy sobie o tym co nam się nie udało zrobić,co nam nie wyszło.Ponieważ ten zawód jak i inne nie jest tylko pasmem sukcesów,ale i porażek na które jesteśmy narażeni od samego początku,a i starym wygom czasem przytrafi się jakaś wpadka, (bo tyko ten co nic nie robi nigdy się nie myli).
Ja mogę opowiedzieć o jednej z moich wpadek.
Pewnego razu miałem do stopienia 20g. złota więc wziąłem malutki tygielek i zacząłem topić.Nie chciało mi się tego robić na stanowisku do topienia więc robiłem to przy stole /taka mała ilość ,myślę sobie/.Topie topie i stopiło się,więc będę odlewał.Nagrzałem wlewak i podnoszę tygiel aby stopioną zawartość odlać.Tylko że źle złapałem tygiel i całe stopione złotko razem z tyglem wpadło mi do fela (taka skóra przy stole do której wpadają opiłki i inne odpady podczas pracy). Temperatura topienia złota około 1063 stopnie celcjusza,fel się przepalił złoto wylało się na podłogę i jak rtęć rozleciało po kątach. Kupa dymu,kupa smrodu MASAKRA!!!!!!!!!!!!!!!Jak już dym opadł i przestało tak strasznie śmierdzieć zabrałem się do zbierania tych kuleczek, pręcików, zawijasków różne formy to złotko miało.
Z dwudziestu gramów wsadu nazbierałem tylko 15g.A grzebałem dokładnie (nawet wziąłem magnes do złota) i tylko 15.
A wam co udało się sp---szyć??????????????
NIE WSTYDŹCIE SIĘ NIKT NIE JEST IDEALNY, I NIE POPEŁNIA BŁĘDÓW
A może na naszych błędach ktoś inny się nauczy.
Teraz mam inny stół zamiast fela mam szufladę.
Ja mogę opowiedzieć o jednej z moich wpadek.
Pewnego razu miałem do stopienia 20g. złota więc wziąłem malutki tygielek i zacząłem topić.Nie chciało mi się tego robić na stanowisku do topienia więc robiłem to przy stole /taka mała ilość ,myślę sobie/.Topie topie i stopiło się,więc będę odlewał.Nagrzałem wlewak i podnoszę tygiel aby stopioną zawartość odlać.Tylko że źle złapałem tygiel i całe stopione złotko razem z tyglem wpadło mi do fela (taka skóra przy stole do której wpadają opiłki i inne odpady podczas pracy). Temperatura topienia złota około 1063 stopnie celcjusza,fel się przepalił złoto wylało się na podłogę i jak rtęć rozleciało po kątach. Kupa dymu,kupa smrodu MASAKRA!!!!!!!!!!!!!!!Jak już dym opadł i przestało tak strasznie śmierdzieć zabrałem się do zbierania tych kuleczek, pręcików, zawijasków różne formy to złotko miało.
Z dwudziestu gramów wsadu nazbierałem tylko 15g.A grzebałem dokładnie (nawet wziąłem magnes do złota) i tylko 15.
A wam co udało się sp---szyć??????????????
NIE WSTYDŹCIE SIĘ NIKT NIE JEST IDEALNY, I NIE POPEŁNIA BŁĘDÓW
A może na naszych błędach ktoś inny się nauczy.
Teraz mam inny stół zamiast fela mam szufladę.