Witam jestem tu nowy poza tym laik.
mam szacunek do wiedzy i kompetecji kowalastwa precyzyjnego metali szlachetnych.
prosze o wyrozumialosc ja naprawde chcialem naprawic pierscien u specjalisty, ktorego niestety nie znalazlem.
jakies 20 lat temu dostalem od ojca pierscien, ktory nosil takze moj stryj a wczesniej moj dziad pozniej mam nadzieje ze bedzie takze nosil go muj syn.
z powodu tego iz nigdy go z palca nie sciagalem a rozne prace wykonywalem poza tym przy kazdym przekazywaniu pierscienia oraz z latami palce byly inne i pierscien wielokrotnie zmienial rozmiar i ostatecznie sie rozpadl.
kiedy probowalem oddac do naprawy kazdy zaklad zgodnie twierdzil ze nie podejma sie tego poniewaz peknie kamien przy nagrzewaniu srebra.
ojciec byl z pierscieniem w niemczech przyjaciel w polsce ja w irlandii gdzie mieszkam i wszedzie ta sama odpowiedz.
ciezko mi bylo w to uwiezyc ale osobiscie takze pytalem pokazywalem i nic nikt nie umial poradzic.
wiem ze poprostu zle trafialem bo nie wierze ze sie nie da.
postanowilem wziac sprawe w swoje rece plan byl wymontowac kamien i potem to juz kazdy burak powinien naprawic hmm niestety i tu sie przeliczylem.
po odmowach odpuscilem na drugiej pracowni pomyslalem ze sam sprobuje bedzie mial wieksza dla mnie wartosc.
myslalem zeby moze tak przetobic ta bransolete i zalac czesc pierscienia a potem poprostu obrobie wiertarka i pilnikiem z tym ze nie wiem czy i jak ewentualnie loczyc nieroztopiony z plynnym metalem czy wystarczy podgrzac pierscien i zalac reszte ?
czy lepiej zrobic forme i odlac nowy pierscien ?
prosze o wyrozumialosc wiem ze to jak s siekierka na ksiezyc ale czy mam jakies szanse ?
jesli tak to prosze o podpowiedz jak mam wytopic odlac itd.
moja obecna wiedza to temperatuta topnienia srebra i stali. obejzane kilka filmow na jutubie o odlewaniu srebra. to wszystko.
widzialem na hutubie ze moge podgrzac palnikiem spawarskim u kolegi bo ma i odlac do forny chocby drewnianej
pozdrawiam
Sebastian
mam szacunek do wiedzy i kompetecji kowalastwa precyzyjnego metali szlachetnych.
prosze o wyrozumialosc ja naprawde chcialem naprawic pierscien u specjalisty, ktorego niestety nie znalazlem.
jakies 20 lat temu dostalem od ojca pierscien, ktory nosil takze moj stryj a wczesniej moj dziad pozniej mam nadzieje ze bedzie takze nosil go muj syn.
z powodu tego iz nigdy go z palca nie sciagalem a rozne prace wykonywalem poza tym przy kazdym przekazywaniu pierscienia oraz z latami palce byly inne i pierscien wielokrotnie zmienial rozmiar i ostatecznie sie rozpadl.
kiedy probowalem oddac do naprawy kazdy zaklad zgodnie twierdzil ze nie podejma sie tego poniewaz peknie kamien przy nagrzewaniu srebra.
ojciec byl z pierscieniem w niemczech przyjaciel w polsce ja w irlandii gdzie mieszkam i wszedzie ta sama odpowiedz.
ciezko mi bylo w to uwiezyc ale osobiscie takze pytalem pokazywalem i nic nikt nie umial poradzic.
wiem ze poprostu zle trafialem bo nie wierze ze sie nie da.
postanowilem wziac sprawe w swoje rece plan byl wymontowac kamien i potem to juz kazdy burak powinien naprawic hmm niestety i tu sie przeliczylem.
po odmowach odpuscilem na drugiej pracowni pomyslalem ze sam sprobuje bedzie mial wieksza dla mnie wartosc.
myslalem zeby moze tak przetobic ta bransolete i zalac czesc pierscienia a potem poprostu obrobie wiertarka i pilnikiem z tym ze nie wiem czy i jak ewentualnie loczyc nieroztopiony z plynnym metalem czy wystarczy podgrzac pierscien i zalac reszte ?
czy lepiej zrobic forme i odlac nowy pierscien ?
prosze o wyrozumialosc wiem ze to jak s siekierka na ksiezyc ale czy mam jakies szanse ?
jesli tak to prosze o podpowiedz jak mam wytopic odlac itd.
moja obecna wiedza to temperatuta topnienia srebra i stali. obejzane kilka filmow na jutubie o odlewaniu srebra. to wszystko.
widzialem na hutubie ze moge podgrzac palnikiem spawarskim u kolegi bo ma i odlac do forny chocby drewnianej
pozdrawiam
Sebastian