Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Pierwsze prace ( wrapki)
#11
zaczynasz robić coraz bardziej skomplikowane formy plus kwadratowa oprawa, tzn. , że z koronką sobie poradzisz Uśmiech
Odpowiedz
#12
Ostatnio próbowałem zrobić coś w starym stylu i coś mi tam wyszło ale oceńcie sami. Trzeba jeszcze troche go że tak powiem wygłaskać i będzie lepiej.

(10-23-2014, 01:56 PM)Pampalini napisał(a): Ostatnio próbowałem zrobić coś (chyba) w starym stylu i coś mi tam wyszło ale oceńcie sami. Trzeba jeszcze troche go że tak powiem wygłaskać i będzie lepiej.

Wcześniej robiłem moją pierwszą oprawe w pazurki ale przesadziłem z jednom łapką i wyszła za cienka i ... ją trafił (ułamała sie)


Załączone pliki Miniatury
                           
Odpowiedz
#13
Pampalini nie śpiesz się tak, bo odnoszę wrażenie, że pomijasz istotne etapy nauki. Popatrz na tutoriale Grega jak się robi pierścionki, bo nauczyć się ,,coś" zrobić to chyba nie o to Ci chodzi z Twoimi ambicjami. Pierścionek po zrobieniu powinien wyglądać estetycznie, podobać się i być poprawnie wykonanym, wcześniej przemyślanym i zaprojektowanym. Musisz dokładnie wiedzieć co chcesz osiągnąć i w jaki sposób. Wyobraź sobie, że robisz pierścionek z więcej niż jednym kamieniem, no musisz przemyśleć odległości między kamieniami i grubości użytych elementów, bo inaczej klapa- nic Ci nie wyjdzie a w Twoim wypadku to są łapki Twojego pierścienia a i oprawianie też wymaga niezłej praktyki.
Odpowiedz
#14
(10-23-2014, 04:11 PM)szafir napisał(a): Pampalini nie śpiesz się tak, bo odnoszę wrażenie, że pomijasz istotne etapy nauki. Popatrz na tutoriale Grega jak się robi pierścionki, bo nauczyć się ,,coś" zrobić to chyba nie o to Ci chodzi z Twoimi ambicjami. Pierścionek po zrobieniu powinien wyglądać estetycznie, podobać się i być poprawnie wykonanym, wcześniej przemyślanym i zaprojektowanym. Musisz dokładnie wiedzieć co chcesz osiągnąć i w jaki sposób. Wyobraź sobie, że robisz pierścionek z więcej niż jednym kamieniem, no musisz przemyśleć odległości między kamieniami i grubości użytych elementów, bo inaczej klapa- nic Ci nie wyjdzie a w Twoim wypadku to są łapki Twojego pierścienia a i oprawianie też wymaga niezłej praktyki.

Z tymi etapami nauki to prawda , czasami zachowuje sie jak w grącej wodzie kompany i często zmieniam koncepcję (dzisiaj pierścionek jutro wisiorek i tak dalej). Kiedyś ktoś mi powiedział że jak coś jest do wszystkiego to jest do d...y. I coś w tym jest ale wyobraźcie sobie że tak mi sie to podoba że chciał bym ugryźć wszystkiego potrochu , przynajmiej na początku. Myśle że po upływie jakiegoś czasu będe wiedział na czym stoje i co mi lepiej idzie a co gorzej ( wydaje mi sie że chyba kaźdy ma taki w sobie naturalny pęd do samodoskonalenia sie) i ja pędze bo czsu mało Rozmarzony
A bagaż doświadczeń sam nie przyjdzie , każdego dnia się coś ucze może nie pokolei to robie ale z czasem wszystko zacznie sie układać w spujną całość. Przydał by sie jakiś zaprzyjaźniony złotnik co by można było u niego w warsztacie troche czasu sp. Grag właśnie taki bagaż posiada co widać po tym co ludzie piszą całkiem spory. Jego prace wydają sie niemal matematycznie perfekcyjne co pewnie tak jest. Narazie traktuje to jako chobby i wiem że mam naprawde fajne zajęcie co z resztą mówią mi nierzadko zdziwieni ludzie a i ja sie ciesze że trafiłem na niszowy temat ,(wymierający) zawód bo gdy będe miał już troche więcej czasu to będe wiedział co i jak.
Odpowiedz
#15
No właśnie Pampalini ten pośpiech i pęd, rzeczywiście każdy pewnie to przechodził ale im prędzej zostawisz pośpiech tym lepiej, rób powoli i staraj się dokładnie wszystko wykonywać a później może znowu trochę przyśpieszysz, bo inaczej nim sam zwolnisz zmusi Cię do tego sytuacja, bo sam zobaczysz, że wychodzi nie to co trzeba. Oglądaj inną biżuterię i myśl jak została zrobiona, czy to odlew czy nie a może tylko część odlana? Wiele rozwiązań da się wymyślić samemu ale szkoda trochę czasu więc pytaj jak masz kogo a widzisz, że masz. Wszyscy tu na forum posiadamy chyba niezłe wiadomości, ja musiałem wymyślać a gdybym mógł zapytać wtedy Grega? choć nie wiem czy już wtedy wiedział? Matematyka też w tym jest, bo jak chcesz coś skomplikowanego zrobić dobrze to bez przyrządów się nie da. Linijka, ekierka, kątomierz, cyrkiel bardzo dokładny i sztywny to podstawa i rysik oczywiście. Ja niektóre przyrządy robiłem w wersji mini. Korzystaj z forum tak jakbyś miał jednak jakiegoś złotnika u siebie.
Odpowiedz
#16
A może ty kolego naszkicujesz mi mniej więcej plan działania
( nauki) od czego zacząć . Albo jak ty zaczynałeś.
Odpowiedz
#17
Trafiłem do całkiem dużej firmy jubilerskiej i zacząłem od oprawy kamieni, może to nie był najlepszy pomysł ludzi, którzy to wymyślili ale mi to wyszło na dobre.
Plan działania musiałbyś dopasować do Twoich zamiarów, zależnie od tego co chcesz poprzez jubilerstwo osiągnąć. Jeśli chcesz tylko zabijać czas to kontynuuj to co robisz ale jeśli oprócz tego chcesz nauczyć się robić fajne i ładne rzeczy staraj się zwolnić i dodać dokładności. Poczytaj książki, nawet te stare, które da się znaleźć w antykwariatach dotyczące złotnictwa i jubilerstwa, jeśli znasz angielski, niemiecki lub rosyjski znajdziesz księgę Erharda Brepohla Teoria i praktyka złotnictwa. Jakieś początki masz już za sobą i mimo moich uwag są godne podziwu. Początek to jakaś teoria o podstawowych metodach obróbki metali, cięcie, piłowanie, topienie, lutowanie, orientacja w narzędziach co się używało i dziś używa. To też już działasz, warsztat musisz powiększać cały czas, bo gratów różnych używa się sporo i nie są tanie. Jak będziesz coś miał zamiar zrobić wrzuć pomysł na forum i zapytaj od czego zacząć, żeby wykonać to ładnie i dokładnie i tyle. Możesz zapytać na PW czy jak Ci pasuje. Podstawa to dobre przygotowanie materiału, który najlepiej gdy robi się samemu. Czyli ładnie odlane, dobrze zwalcowane, wygięte, równo wycięte itd. czyli dokładność, żadnej prowizorki w robocie, bo prędzej czy później się nie opłaci. Mierz, trasuj, klep. Oprawki to zestaw rygli, kastowniki, kształtowniki tego w wielu pracowniach nie zobaczysz ale to podstawowy sprzęt.Bez takich zabawek to tak jakbyś koło narysował od ręki. Trudno uciec od tej geometrii.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości