(02-10-2016, 04:41 PM)Erddill napisał(a): zgadza sie ...dlatego dlugo (i z marnym skutkiem) nawolywalem do analizy moich prac .
Nie wiem jak ale przeoczyłem praktycznie cały wątek, nadrabiałem przed chwila...
Wiesz zreszta jak jest, ja oczekuje konstruktywnej krytyki, porady, inni wola żeby ich pogłaskać. Ciężko nie znając człowieka cokolwiek napisać żeby niepotrzebnie sobie wrogów nie zrobić
Co do minimalizmu dla mnie to jednak skomplikowany temat. Strasznie liczy się perfekcja, zero wgnieceń, wszystko ma być idealne, od proporcji do wykończenia... za cienki w uszach jeszcze jestem, ale lubię
osobiscie wole technicznie i po gebie , od glaskania mam innych
nie wiem, nie znam sie ...ale sie chetnie wypowiem .
Panowie, bardzo Was proszę o spokój. Poniosło Was, wypowiedzieliście się o tym, co Wam się nie spodobało i wystarczy. Pamiętajcie, że nie jesteśmy tu żeby się kłócić i atakować się. Dajcie sobie trochę luzu i zachowajcie się odpowiedzialnie i dojrzale.
(02-10-2016, 05:30 PM)olax napisał(a): Ja się gapię, gapię i nie widzę, gdzie tam ręka drgnęła.
A jak wygląda z drugiej strony?
Okulary proszę Pani 8)
Właśnie, jak on wygląda z drugiej strony?
Erddill
Nie chodzi o czepianie się
Rozmawiamy i uzasadniam co dla mnie wskazuje na ręczną robote.
Na fotce pogrupowane różnice przy przenoszeniu wzoru, na przykładzie 4 pór roku.
Na panienkach z avinionu jak by podzielić na połowy w pionie, to chyba dolna prawa jest trochę wyżej niż lewa.. lekka różnica w rysie pośladków i talii....
W "camei" z pasiaka widać podobne delikatne zmiany kąta i podfalowanie które laser by wyprowadził czysto po łuku.
Sowa z zupełnie innej beczki, klasyka, na tyle co widzę to bogata w detal, na półkę do domku myśliwskiego(cerata i pajęczyny). Ale czemu miejsce kości promieniowej/łokciowej składa sie z warstw a nie, wyprofilowana/wyoblona?
Minimalizm i zen Fakturowane równo, bez zarysowań czysto, pomysłowo, katalog bez ceraty. Tylko że to ja się od Was ucze,
Chyba potrzebuję grubych denek, bo nadal nie widzę
Albo inaczej to widzę, bo tam gdzie ty widzisz drgnięcie, dla mnie to jest po prostu "falka" we wzorze.
Tak jak pisałeś o panienkach, do głowy by mi nie przyszło, żeby porównywać symetrię i zastanawiać się, czy jest zachowana.
Chyba nie do końca oczekuję po biżuterii takiej perfekcji w symetrii i detalach. Bardziej się liczy ogólne wrażenie i dopasowanie elementów.
Ja w takim razie w imieniu swoim i żony proszę o usuniecie naszych kont i wszystkich danych z forum.
Nie mam zamiaru dociekać, czy "pan" Leszek znowu konfabuluje, czy mi grozi.
Jestem osobą dorosłą, prowadzę firmę i nie mogę sobie pozwolić na wyciek jakichkolwiek danych swoich, czy klientów.
W razie czego będę wiedział, gdzie kierować prokuraturę.
(02-10-2016, 08:06 PM)olax napisał(a): Chyba potrzebuję grubych denek, bo nadal nie widzę
Albo inaczej to widzę, bo tam gdzie ty widzisz drgnięcie, dla mnie to jest po prostu "falka" we wzorze.
Chyba nie do końca oczekuję po biżuterii takiej perfekcji w symetrii i detalach. Bardziej się liczy ogólne wrażenie i dopasowanie elementów.
Pytałaś gdzie to widzę. Żeby było łatwiej pokazałem na przykładzie.
Nazwałem to drnięciem bo to wskazuje na ręczna robotę, a pojawiały się wpisy że laser.
Ja też oczekuje wrażenia i ono jest.
Kunsztu mu(Erddil) nie brakuje. Po prostu, umie jeszcze lepiej
(02-10-2016, 05:45 PM)Erddil napisał(a): osobiscie wole technicznie i po gebie , ...
...cztery pory roku to bylo spore wyzwanie wlasnie ze wzgledu na potrzebe powtorzenia wzoru .
...jako naszyjnik nie powinna sie wyginac za bardzo...
Przecież Cie nie głaszcze
Cztery pory roku są najlepszym przykładem. Przez powtarzalność...
Jak je porównam między sobą to dopiero widać. Jak pokażesz robotę Idealną z ręki to dopiero będzie klasa, zawsze równam do góry
Sóweczke na szyje to dla teściowej cactoosa(ja mam "po problemie")
Kawał roboty i to widać po samych piórkach... jaki jest koń każdy widzi. Pytałem o ten element bo rzucił się w oczy w realizmie reszty.