Mam pytanie.
Od jakiegoś czasu interesuje się techniką galwanicznego pokrywania miedzią.
głwonie zależy mi na pokrywaniu miedzią liści, roślin i surowych kamieni.
Sporo jest filmów w interenecie pokazujących proces, ale niestety są one w obcym języku, w dodatku na większości używa się gotowego elektrolitu i nie pokazane jest jak go stworzyć.
i tu pojawia się pierwszy mój problem...
jak go zrobić ? ( znalazłam instrukcję według której przygotowałam elektrolit - 0,5 litra przegotowanej wody + 80 gram siarczanu miedzi, do tego około 65/70 ml stężonego kwasu siarkowego ( ja dałam elektrolit do akumulatorów))
z znalezionych w internecie filmów można było wywiedzieć się że roślinke należy pomalowac lakierem, a następnie pastą grafitową.
zrobiłam 3 próby, z 2 lakierami i bez lakieru.
Grafit w proszku zmieszalam z woda by moc posmarowac kamienie - pasty nie znalazłam
Oczywiście słoik z elektrolitem wyposażyłam w miedziany zwój drutu, który podpiełam do jednego kabelka, a kamień zawiesiłam na drucie miedzianym, przypiętym do drugiego kabelka.
Niestety zero reakcji
zmieniłam więc zasilacz na nieco mocniejszy, odrazu pojawiły się bąbelki, ale jak się później okazało, reagował tylko drut miedziany ( pokrył się warstwą jakiegoś miedzianego szlamu) a kamień nie ruszył.
Tak więc nie wiem, w czym jest problem? elektrolit nie taki ? grafitnie taki (może jakiś laskier przewodzacy prad?), czy zasilanie nie takie....
bede wdzieczna za rady
Od jakiegoś czasu interesuje się techniką galwanicznego pokrywania miedzią.
głwonie zależy mi na pokrywaniu miedzią liści, roślin i surowych kamieni.
Sporo jest filmów w interenecie pokazujących proces, ale niestety są one w obcym języku, w dodatku na większości używa się gotowego elektrolitu i nie pokazane jest jak go stworzyć.
i tu pojawia się pierwszy mój problem...
jak go zrobić ? ( znalazłam instrukcję według której przygotowałam elektrolit - 0,5 litra przegotowanej wody + 80 gram siarczanu miedzi, do tego około 65/70 ml stężonego kwasu siarkowego ( ja dałam elektrolit do akumulatorów))
z znalezionych w internecie filmów można było wywiedzieć się że roślinke należy pomalowac lakierem, a następnie pastą grafitową.
zrobiłam 3 próby, z 2 lakierami i bez lakieru.
Grafit w proszku zmieszalam z woda by moc posmarowac kamienie - pasty nie znalazłam
Oczywiście słoik z elektrolitem wyposażyłam w miedziany zwój drutu, który podpiełam do jednego kabelka, a kamień zawiesiłam na drucie miedzianym, przypiętym do drugiego kabelka.
Niestety zero reakcji
zmieniłam więc zasilacz na nieco mocniejszy, odrazu pojawiły się bąbelki, ale jak się później okazało, reagował tylko drut miedziany ( pokrył się warstwą jakiegoś miedzianego szlamu) a kamień nie ruszył.
Tak więc nie wiem, w czym jest problem? elektrolit nie taki ? grafitnie taki (może jakiś laskier przewodzacy prad?), czy zasilanie nie takie....
bede wdzieczna za rady