04-09-2018, 01:19 AM
Pierścionek nie jest istotny. Istotne jest, ile "Sebix" na niego wydał, bo to cena a nie design jest miarą jego miłości do "Karyny".
To, że chłam z sieciówki rozlatuje się po roku jest bez znaczenia. "Seba" szarpnął za portfel i będzie się go łatać tak, aby się
tylko laserowo wypalane logo firmy nie zniszczyło. Gdyby firmy A,Y, i K robiły pierścionki z prasowanego gówna ale za 3 tauzeny
sztuka, to taki byłby marzeniem min. połowy Polek.Panowie jubilerzy też zdaje się noszą jeansy szyte w Chinach i Bangladeszu,
zamiast zamawiać je u krawca w Londynie. Samochody też reperuje pan Czesiek w garażu, a nie autoryzowany serwis, prawda?
To, że chłam z sieciówki rozlatuje się po roku jest bez znaczenia. "Seba" szarpnął za portfel i będzie się go łatać tak, aby się
tylko laserowo wypalane logo firmy nie zniszczyło. Gdyby firmy A,Y, i K robiły pierścionki z prasowanego gówna ale za 3 tauzeny
sztuka, to taki byłby marzeniem min. połowy Polek.Panowie jubilerzy też zdaje się noszą jeansy szyte w Chinach i Bangladeszu,
zamiast zamawiać je u krawca w Londynie. Samochody też reperuje pan Czesiek w garażu, a nie autoryzowany serwis, prawda?
"Brak poczucia humoru, nie zawsze jest dowodem powagi" - Antoni Słonimski