Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 4
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
GIODO
#31
(07-08-2014, 11:05 AM)Imenoq napisał(a): Nie do końca tak było. przynajmniej u mnie w podstawówce (8-letnia)
Dużo zależny od nauczycieli.

Jestem z rocznika 1966. W podstawówce nauczyciel to był jak :Bóg".
Po wywiadówce to tylko prosiliśmy by mało dostać w ..upsko :-).

Do dzisiaj pamiętam nauczycieli i wspominam ich z szacunkiem.

To były piękne czasy.Rozmarzony
.
Pozdrawiam Leszek :-)
Odpowiedz
#32
Cactoos napisał, że 25 lat wolności i wprowadzanie do szkól religii obniżyło poziom. Na miły Bóg czegoś Ty się tak tej religii uczepił ? Ja uważam, że ta religia jak nie pomorze to przynajmniej nie zaszkodzi. Ponadto uważam, że do tej pory nie wymyślono lepszej ideologi i zasad moralnych dla ludzi niż niesie ze sobą religia chrześcijańska.
Odpowiedz
#33
Sam bym się z wami pokłócił bo bredzicie ale załóżcie sobie na to inny temat i tam pogadamy co? ;]
Odpowiedz
#34
i tak z temtu GIODO zrobił się prawie tematem religijnym Rozmarzony
Odpowiedz
#35
Taki urok każdego normalnego forum. No, z wyjątkiem "Elektrody" - tam nie tylko za zboczenie z tematu, ale nawet za brak przecinka dają bany.Puść oczko



ED

A propos zasad. Dostaliście priva od typa, który zapewne bez stosownego zezwolenia prowadzi zbiórkę publiczną
kruszców i do tego depcze drugie przykazanie chrześcijańskie? Ja tak.Puść oczko
"Brak poczucia humoru, nie zawsze jest dowodem powagi"   - Antoni Słonimski
Odpowiedz
#36
ja tez!
Odpowiedz
#37
Cactoos może przedyskutujemy jeszcze sprawę dr Chazana? a na forum się zagotuje hehe.
Odpowiedz
#38
Chętnie, ale przy piwie.Puść oczko
"Brak poczucia humoru, nie zawsze jest dowodem powagi"   - Antoni Słonimski
Odpowiedz
#39
(07-08-2014, 05:41 PM)Leszek napisał(a): Jestem z rocznika 1966. W podstawówce nauczyciel to był jak :Bóg".
Po wywiadówce to tylko prosiliśmy by mało dostać w ..upsko :-).

Do dzisiaj pamiętam nauczycieli i wspominam ich z szacunkiem.

To były piękne czasy.Rozmarzony

A zatem praktycznie chodziliśmy w tym samym czasie!

Tylko ja to widzę trochę inaczej, bo choć chodziłem do trzech podstawówek ( nie, nie wyrzucali mnie, tak się złożyło) to nauczycieli dzielę na trzy kategorie, tych których szanuję bo potrafili naszą "chałastrę" ogarnąć i czegoś nauczyć, drugich których się baliśmy i wkuwaliśmy aby zaliczyć i nie wspominam ich miło, i tych których "olewaliśmy" niestety osoby nieradzące sobie w tym zawodzie.
Odpowiedz
#40
@ Imenoq jestem z tobą. Dokładnie tak podchodzę do tematu, z tą małą różnicą, że byli nauczyciele których nie lubiłem, bo uważałem, że znęcają się nade mną. Teraz z perspektywy czasu widzę, że chcieli mnie nieświadomego matoła Ząbki czegoś nauczyć i za to ich szanuje.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości