Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
producenci koralików w Polsce
#1
Witam. Od kilku lat robię hobbistycznie biżuterię. Ostatnio z racji mojego wykształcenia (pedagogika) dostałam propozycję prowadzenia warsztatów zajęciowych. Chciałabym z wychowankami robić biżuterię, którą będziemy później sprzedawać, a dochód przeznaczymy na szczytny cel. Zaczęłam szukać producentów kulek i ku memu zdziwieniu, nie znalazłam żadnych polskich. Czy wszystko sprowadzamy? W internecie jest wiele firm czeskich, ale nie naszych krajowych. Jeśli chodzi o bigle szpilki itd. to dopiero się przymierzam do poszukiwań. Budżet nie jest w cale mały, bo mam dostać dofinansowanie, ale muszę się wykazać bardzo dobrym kosztorysem. Proszę pomóżcie. Pozdrawiam Ewa
Odpowiedz
#2
hmmm
a po co ci polscy producenci ? w Polsce produkcja tego typu rzeczy jest nie opłacalna ze względu na koszty robocizny

jeżeli chcesz mogę dać ci namiary na hurtownie z kamieniami (minerałami) i hurtownie srebra
Odpowiedz
#3
Jak wspomniałam chce prowadzić zajęcia, a na towar mam określony budżet. Gotówkę wykłada sponsor z którym już współpracowałam i wiem że mogę liczyć na więcej jeśli producenci będą nasi-krajowi. Takie ma zasady i ja to szanuje. No chyba że u nas rzeczywiście nie robi się takich rzeczy. Jeśli tak jest no to cóż... będzie to ważny argument przy negocjacjach. Tym bardziej że jestem po rozmowach z kilkoma stolarzami, którzy mnie wyśmiali jak ich zapytałam czy by nie przestawili maszyny na kulki ( ok 1000 sztuk ale różnej wielkości). Jeśli znasz jakieś firmy to będę wdzięczna. Z tego co widziałam można znaleźć producenta srebra, który sam sprzedaje swoje wyroby jako hurtownik. Jeśli znacie jeszcze gdzie mogę znaleźć półfabrykaty nie ze srebra - np. antyalergiczne. Musze kupić jakąś ilość na straty - jak będą się uczyć (szczególnie szpilki, drut i może trochę bigli).Dziękuje za pomoc. Do tej pory dla siebie kupowałam na allegro i w kilku sklepach internetowych, ale nigdy nie musiałam aż tak zagłębiać się w temat.
Odpowiedz
#4
masz wiadomość na PW
Odpowiedz
#5
Rozumiem że w grę wchodzą koszty tym bardziej że chodzi o do finansowanie, a przy tym i naukę ale czy nie rozsądniej by było mimo wszystko zacząć od srebra. Mało tego iż wszystkie ścinki można by było ponownie przetworzyć to i zyski ze szczytnych celów były by nieco większe,co więcej jest łatwe w obróbce (wyginanie itp.),a półfabrykaty typu uszka i szpilki można by było zrobić samemu
Odpowiedz
#6
Jak rozumiem to nauka z dziećmi. O ile drut i koraliki można dać do ręki każdemu, to przy lutownicy już trzeba uważać by jakaś pociecha nie zrobiła sobie krzywdy. Więc koraliki będą dobre na początek.
Łatwe, proste i przyjemne.

Polskich producentów nie znam, ale na pewno ktoś robił kulki z bursztynu i sprzedawał na Allegro.
Znalazłam polskiego producenta modeliny, więc kulki mogła byś robić sama.
http://www.firmy.net/tworzywa-sztuczne-k...9HNK9.html

Samodzielnie można też robić kulki z filcu z wełny polskich owiec. Filc w biżuterii mnie co prawda prawie tak samo fascynuje co odrzuca, ale można.

Możesz też robić plecionki z drutu. Na sam początek może wystarczy drut miedziany, na pewno jest jakiś robiony przez KGHM.
Odpowiedz
#7
KGHM produkuje również srebro Uśmiech
ale raczej w postaci granulatu lub sztabek niż półfabrykatów Ząbki
Odpowiedz
#8
Dziękuje za wszystkie podpowiedzi. Znalazłam firmę robiącą kulki z drewna i już nawet zrobiłam wstępne zamówienie. Jeśli chodzi o filc to sama trochę się tym zajmowałam więc nie będzie problemu, z modeliną również już eksperymentowałam a i znalazłam osobę, która wykona mi pewne wzory na szydełku. Producentów krajowych nie znalazłam. Mam namiary na kilka czeskich firm - zobaczę co z tego będzie. Jeśli chodzi o półfabrykaty, to chyba nie będzie tak źle. Jestem w trakcie pisania maili do kilku firm (do niektórych będę mogła wybrać się osobiście, bo są całkiem blisko). Nie wiem tylko jak znaleźć producenta półfabrykatów "nieszlachetnych" tzn. antyalergicznych. Jeśli chodzi o srebro, to naprawdę jestem pod wrażeniem. Nie miałam świadomości, że robimy tak piękne rzeczy. No i naprawdę jest tego sporo. Lutownicy rzeczywiście nie przewiduję, ale drut na pewno. Sama jestem zafascynowana płytką WigJig i przyrządem Coling Gizmo. Jeszcze raz bardzo dziękuje. Na pewno będę tu jeszcze zaglądać. Pozdrawiam
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości