[Marta2]

W takim razie patrząc na wasze działa, które dziełami są powinnam swoje usunąć z bloga :/
No, ale robienie ich daje mi pewną satysfakcje i radość z wykorzystania tak wolnego czasu, fakt jest jednak taki, że marze aby robić takie cuda jak Wy dziewczyny.

[Vivian]

Twoje wrapki, jak na wrapki są niezłe.
Podobają mi się Twoje zestawienia kolorystyczne.





Kiedyś zainwestujesz w Art Clay czy lutownicę i stworzysz jeszcze piękniejszą biżuterię.

[Marta2]

Bardzo ślicznie dziękuje za docenienie moich wypocin
Gdybym mogła wykupiłabym wszystkie potrzebne narzędzia, tylko po to by móc tworzyć, niestety czasami nie jest to takie proste
Bardzo się ciesze, że podobają Ci się zestawienia kolorystyczne w bransoletkach. Wielkie dzięki !

[Emmix]

Te narzędzia to nie jest olbrzymi wydatek. Oczywiście, jak każde hobby to worek bez dna, ale na początek wystarczy lutownica : 150 zł, blacha i drut: 100 i trochę chemii: lut, abdek, oksyda: 80.
I jeszcze trochę pracy i zdobywania doświadczenia. Ale warto.

[Marta2]

To, że warto wiem
Do tej pory paliłam miedź nad kuchenką i młotkowałam zwykłym młotkiem na dłucie, zrobiłam bigle typu kolcze, można je zobaczyć na blogu w kategorii kolczyki

[angus]

Witam wszystkich pięknie! Tak sobie myślę, że to jednak przemiłe uczucie tak zabłądzić wzrokiem w tych pięknych splotach i bogatych zaplotach. Dla mnie na tym polega urok prac z tej techniki i urok prac Reverie i to mnie ciągnie w górę, tzn dopinguje. Śliczności, Reverie. Nie przestawaj.

[Eco-Bizuteria_eu]

Moim zdaniem odrobinę zbyt masywne. Można oczywiście nosic na grube swetry, ale swój urok straci kryształek. Jeśli chodzi o samą precyzję wykonania jak najbardziej ok

[darkus]

Żeby nie zakładać nowego wątku-ten odnowię.
Moje wrapy, które dały początek zainteresowaniu "klepaniem" srebra.
Z mojej strony to nauka cierpliwości, zdobywanie jako takich umiejętności lutowania , skręcania, młotkowania, walcowania i kształtowania srebrnych półfabrykatów.
Nie są to wyroby górnego lotu, ale od czegoś trzeba zacząć.
               

[Pampalini]

Żeby nie zakładać nowego wątku-ten odnowię.
Moje wrapy, które dały początek zainteresowaniu "klepaniem" srebra.
Z mojej strony to nauka cierpliwości, zdobywanie jako takich umiejętności lutowania , skręcania, młotkowania, walcowania i kształtowania srebrnych półfabrykatów.
Nie są to wyroby górnego lotu, ale od czegoś trzeba zacząć.

Fajne. 
Prawie  coś jak Ciba
Tylko jeszcze troche więcej serca  i bedzie git