Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Rubin z certyfikatem - dziwne wtrącenie...
#1
Heart 
Witam forumowiczów,
Mam pytanie zagwozdkę, które nie daje mi spać po nocach. Dostałam piękny pierścionek zaręczynowy z rubinem (z certyfikatem) jednak dopatrzyłam się w kamieniu dziwnej plamy, która pod odpowiednim kątem padajacego światła daje jakby opalizujący blask. Mimo ciekawej natury, mam wrażenie że jest to jakaś skaza zmniejszająca wartość kamienia. Załączam fotki.
Proszę o pomoc i uspokojenie moich czarnych myśli, bądź bolesną prawdę.  Eeee....
Pozdrawiam


Załączone pliki Miniatury
       
Odpowiedz
#2
Cześć. żeby Cię pocieszyć, może to i rubin ale z serii takich po 40 zł. Made in Indie. Te bez skazy i tej mniej więcej wielkości

są idealnie przezroczyste i ceny zaczynają się od setek złotych. 

                        
Świat jest pełen nieograniczonej wiedzy. Naszym zadaniem jest jej zdobywanie i dzielenie się z innymi  http://www.krissart.pl/
Odpowiedz
#3
Mnie uczyli, że naturalny rubin zwykle ma jakieś inkluzje.
Idealnie czyste są natomiast syntetyki. To jednak dawno
było i może teraz naturalne rubiny formują się czyste. Wink
"Brak poczucia humoru, nie zawsze jest dowodem powagi"   - Antoni Słonimski
Odpowiedz
#4
(11-05-2018, 11:10 PM)kriss napisał(a): Cześć. żeby Cię pocieszyć, może to i rubin ale z serii takich po 40 zł. Made in Indie. Te bez skazy i tej mniej więcej wielkości

są idealnie przezroczyste i ceny zaczynają się od setek złotych. 

                    

Cześć,
Dlatego się martwie, bo pierścionek kosztował parę tysięcy a rubin ma certyfikat. Stąd moje pytanie czy to możliwe żeby był takiej jakości? 
Rubin ma 5 mm, 0,64 karata  Eeee....
Odpowiedz
#5
jeżeli fotki oddają jego rzeczywistą przeźroczystość to ten kamyk przy średnicy 5 mm ma wartość nie większą niż 100 - 150 zł
Świat jest pełen nieograniczonej wiedzy. Naszym zadaniem jest jej zdobywanie i dzielenie się z innymi  http://www.krissart.pl/
Odpowiedz
#6
(11-06-2018, 10:04 AM)rubinowakrowa napisał(a):
(11-05-2018, 11:10 PM)kriss napisał(a): Cześć. żeby Cię pocieszyć, może to i rubin ale z serii takich po 40 zł. Made in Indie. Te bez skazy i tej mniej więcej wielkości

są idealnie przezroczyste i ceny zaczynają się od setek złotych. 

                    

Cześć,
Dlatego się martwie, bo pierścionek kosztował parę tysięcy a rubin ma certyfikat. Stąd moje pytanie czy to możliwe żeby był takiej jakości? 
Rubin ma 5 mm, 0,64 karata  Eeee....

to że ma certyfikat to nie znaczy ze kamien jest wysokiej jakości
- co to za certyfikat ?

95% rubinów to niskiej jakości złom który jest poddawany wszelkim możliwym rodzajom poprawiania

na certyfikacie powinno być napisane :

traktowanie / poprawianie / treated
np. > heated (ogrzewanie) , glass fill (wypełnianie szkłem) lub jeszcze coś innego

a jeśli nie ma napisane takich informacji lub ze jest 100% naturalny to znaczy ze ten cert. jest g. warty

wystarczy spr na allegro gdzie sprzedają 'rubiny' 5ct za 200zł
jest to złom którego nie powinno sie nigdy używać do biżuterii a jeśli ktoś to używa i sprzedaje powinnien poinformowac o tym swoich klientów !
*naturalny ( nie ulepszany) rubin wysokiej jakości jest bardzo rzadki i kosztuje około 5000 dolarów za 1ct , kamienie średniej jakości kosztują o wiele mniej lecz też są drogie .
Odpowiedz
#7
Świat jest pełen nieograniczonej wiedzy. Naszym zadaniem jest jej zdobywanie i dzielenie się z innymi  http://www.krissart.pl/
Odpowiedz
#8
(11-06-2018, 12:09 PM)Opal Kingdom napisał(a):
(11-06-2018, 10:04 AM)rubinowakrowa napisał(a):
(11-05-2018, 11:10 PM)kriss napisał(a): Cześć. żeby Cię pocieszyć, może to i rubin ale z serii takich po 40 zł. Made in Indie. Te bez skazy i tej mniej więcej wielkości

są idealnie przezroczyste i ceny zaczynają się od setek złotych. 

                    

Cześć,
Dlatego się martwie, bo pierścionek kosztował parę tysięcy a rubin ma certyfikat. Stąd moje pytanie czy to możliwe żeby był takiej jakości? 
Rubin ma 5 mm, 0,64 karata  Eeee....

to że ma certyfikat to nie znaczy ze kamien jest wysokiej jakości
- co to za certyfikat ?

95% rubinów to niskiej jakości złom który jest poddawany wszelkim możliwym rodzajom poprawiania

na certyfikacie powinno być napisane :

traktowanie / poprawianie / treated
np. > heated (ogrzewanie) , glass fill (wypełnianie szkłem) lub jeszcze coś innego

a jeśli nie ma napisane takich informacji lub ze jest 100% naturalny to znaczy ze ten cert. jest g. warty

wystarczy spr na allegro gdzie sprzedają 'rubiny' 5ct za 200zł
jest to złom którego nie powinno sie nigdy używać do biżuterii a jeśli ktoś to używa i sprzedaje powinnien poinformowac o tym swoich klientów !
*naturalny ( nie ulepszany) rubin wysokiej jakości jest bardzo rzadki i kosztuje około 5000 dolarów za 1ct , kamienie średniej jakości kosztują o wiele mniej lecz też są drogie .

Mój narzeczony otrzymał "Certyfikat firmowy wyrobu jubilerskiego" właściwie dotyczy on całego pierścionka a nie tylko kamienia, jest podpisany przez projektantkę wraz z pieczęcią firmy. Nie ma w nim żadnej informacji o traktowaniu/poprawianiu kamienia. Jest napisany odręcznie. Zawarte w nim informacje o kamieniu w czesci "ocena jakości kamienia" to:
- rodzaj kamienia (rubin naturalny)
- ilość 1
- masa (0,71 ct; śr. O,5)
- czystość (db)
- barwa (malinowa)
- szlif (bdb)
Zaczynam czuć oszustwo jak to czytam...
Podpowiedzielibyście jakie informacje powinny być zawarte w prawdziwym certyfikacie i przez jaką jednostkę powinien być wystawiony? 
Dziękuję z góry za Waszą pomoc!
Odpowiedz
#9
W gogle proszę wpisać hasło "certyfikat gemmologiczny". Wiadomości w tym temacie jest moc.
apsolwent oślej łafki
Odpowiedz
#10
I jeszcze to- http://www.ptgem.org.pl/index.php?id=28 . Miłej lektury..... życzę
apsolwent oślej łafki
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości