[olax]

Dzisiaj kwiatek obiecany Krissowi z zawijaskami, na które czekał



   




To "zdobyczny" konkursowy kwarc, chociaż niestety na zdjęciu nie widać, jaki jest ładny

[kriss]

Ładnie czysto, bez dodatkowych ozdobników. Trochę nie w Twoim stylu, ale razem z mężem zaczynacie koncepcyjnie "ewoluować" Moda na kwiatki już była, teraz czekam na emalie
zrób zdjęcie na polu/dworze. Przy białym tle powieś zawieszkę na czymś a kamień ożyje ( odsuń tło o kilka centymetrów, żeby światło swobodnie przepływało przez kamień )

[olax]

Ładnie czysto, bez dodatkowych ozdobników. Trochę nie w Twoim stylu, ale razem z mężem zaczynacie koncepcyjnie "ewoluować" Moda na kwiatki już była, teraz czekam na emalie

Dzięki
Ale ja sie chyba nigdy swojego "stylu" nie dorobiłam A za emalię sie raczej nie zabiorę. Czytam o Waszych zmaganiach
i doszłam do wniosku, że jestem za mało zorganizowana.
Obawiam się, że zrobiłabym ze sto próbek kolorów i wszystkie pomieszała w przeciągu paru dni

[kriss]

[kolorowy]

Bardzo fajna oszczędna w ozdoby (bardzo na +) praca , chociaż może kółeczko inne   ale Pan od zawieszek tematu nie poruszył to znaczy jest ok. 
I na koniec zgryźliwa uwaga że nie wszyscy muszą" paćkać" emalią po wszystkim   miejmy umiar w każdym temacie .

[olax]

Mój mąż też był zdegustowany "zawieszką"
 Ale moim zdaniem ozdobą miał być wisior, zawieszki miało nie być widać. Pokazałam mu na łańcuszku i przyznał mi rację. Zresztą nie miał wyjścia

[kriss]

[kolorowy]

[olax]

Dzisiaj następny "konkursowy" kamień.

Największy krzemień pasiasty.
Ma około 6 cm średnicy.
Co prawda nie jestem specjalną wielbicielką krzemieni, ale był taki wielki, że musiałam coś wymyślić

[silverpaul]

Dzisiaj następny "konkursowy" kamień.

Największy krzemień pasiasty.
Ma około 6 cm średnicy.
Co prawda nie jestem specjalną wielbicielką krzemieni, ale był taki wielki, że musiałam coś wymyślić

Olax, bardzo ładnie, ten mat robi wrażenie. Bardziej mi się podoba niż ten kwiatek wyżej. Co do emalii, jak nie musisz to nie zajmuj się tym, taka moja rada. Pozdrawiam, Paweł