Moje pierwsze kości - Wersja do druku +- Wszystko o jubilerstwie (http://www.srebrnie.pl) +-- Dział: Drewniane forum (http://www.srebrnie.pl/forumdisplay.php?fid=34) +--- Dział: Rzeźbiarstwo (http://www.srebrnie.pl/forumdisplay.php?fid=37) +--- Wątek: Moje pierwsze kości (/showthread.php?tid=2260) |
RE: Moje pierwsze kości - szrapnel - 02-19-2016 ile pracy dla rzemieślników przez głupi brak kieszeni ;D RE: Moje pierwsze kości - kriss - 02-19-2016 Panie Szrapnel ukłony Nie bardzo zrozumiałem o czym piszesz i poszukałem w sieci. Dla wyjaśnienia: rzeźby netsuke służyły do mocowania sakiewki do pasa kimona. Znalazłem tylko jeden rysunek sposobu mocowania i dalej jestem ciemny jak to jest zrobione. RE: Moje pierwsze kości - szrapnel - 02-20-2016 (02-19-2016, 10:57 PM)kriss napisał(a): Panie Szrapnel ukłony Nie bardzo zrozumiałem o czym piszesz i poszukałem w sieci.Jeszcze daleko żebyś mi się kłaniał, ale wyjaśnię jak słuchają ... podobno(tak mówią amerykańscy naukowcy) w kimonach nie było kieszeni wiec używali różnych typów pudełek(inro), a nasza sakiewka(inro czytaj; mała ukrywająca-przed-wzorkiem przestrzeń przechowywacza) rozwinęła się "masowo" pod względem artystycznym.. a netsuke to przeciwwaga/guzik/haczyk Kriss, Typów mocowania jest parę... tu trzeba dodać całe japońskie porno ze sznurkiem...Od prostej pętelki poprzez zawiłe węzły ukryte pod pokrywką. Najprostszy typ to: z jednej strony dwa otwory łączące sie w przeciwległej krawędzi netsuke jako dwa razy większy - przepuszczający obie linki zawiązane na supeł. Wiązanie oddolnie pod inri Przez brak kieszeni codzienne substancje zdobyły własne intymne trwałe opakowania a my przecież też mamy swoje kaszty, segregatory, tabakiery, puzderka... RE: Moje pierwsze kości - kriss - 02-20-2016 Dzięki za info, ale dla czego wszystko pisane jest robaczkami. Proszę jeszcze o tłumaczenie Jak uda mi się kiedyś wyskrobać takie netsuke to wrzucę foty RE: Moje pierwsze kości - kriss - 02-20-2016 Uliczka gotowa. Wisior na srebrnej podstawie z łańcuchem. , , , w łańcuch są jeszcze wkomponowane małe domki których na zdjęciach nie widać. domki są rzeźbione z rogu. Materiał trochę bardziej kruchy i łamliwy w porównaniu z kością. RE: Moje pierwsze kości - mnap89 - 02-20-2016 No swietna robota. To chyba bardziej jako figurka/dekoracja niz bizuteria uzytkowa, co? Bo to chyba duze jest. Wymiary? RE: Moje pierwsze kości - kriss - 02-20-2016 Pozory mylą. Wisior jest wielkości paczki papierosów położonej poziomo a klientka należy do tych którzy lubią zaskakiwać i rozmiar jest sprawą drugorzędną Mowa o osobach które kochają wszystko co nie jest "celebrytką" Przypuszczam, że większość z nas miała kontakt z takim klientem, dla którego wykonanie czegoś z biżuterii jest przyjemnością RE: Moje pierwsze kości - simoniculus - 02-20-2016 fajnie ci to wyszło ino przyciemniłbym okna wtedy by głębi dostały RE: Moje pierwsze kości - kolorowy - 02-20-2016 Dla mnie zbyt soute jak na wisior . Bardzo długo się nad tym zastanawiałem , ale w sumie to jest w dziale o rzeźbiarstwie RE: Moje pierwsze kości - szamek - 02-20-2016 Bardzo ładna praca - taka statuetka, a tu... łańcuch ? Kriss wybacz, ale dla mnie to jest statuetka na łańcuchu. Ale wzbudza emocje i to subtelna praca, tylko łańcuch z horroru , może biały ? |